Archido Porady budowlane
Wiele osób postanawia poczekać z remontem na ciepły okres i mało kto decyduje się na remont w zimę. Decydującym argumentem jest po prostu wygoda i fakt oczywisty – dodatnie temperatury. Może się jednak zdarzyć, że jedyny termin możliwy do pogodzenia dla inwestora i ekipy budowlanej przypada na okres zimowy. Czy remonty zimą są dobrym pomysłem?
Przygotowaliśmy kilka wskazówek, które pomogę przetrwać okres prac remontowych w okresie zimowym. Niektóre remonty mogą być kłopotliwe choćby ze względu na brak możliwości przewietrzenia pomieszczenia (malowanie, cyklinowanie, szlifowanie). Kłopoty z przewietrzeniem to kluczowy problem w sytuacji, gdy przeprowadzenie prac remontowych konieczne jest w okresie zimowym. Pół biedy, jeżeli sezon jest w miarę ciepły, natomiast otwieranie okien w celu wyschnięcia ścian w aurze siarczystych mrozów może być ekstremalnym doświadczeniem. Problemem jest brak cyrkulacji powietrza, który w znacznym stopniu wydłuża proces schnięcia ścian, a nawet może sprawić, że częściowo nie wyschną. Na skutek nie trzeba będzie długo czekać, gdyż wilgoć i brak cyrkulacji powoduje pojawienia się szkodliwego dla zdrowia grzyba lub pleśni. Woda, która nie miała możliwości odparować, może także wnikać w strukturę ścian i pogorszyć jakość izolacji termicznej. Stosowanie osuszaczy powietrza nie rozwiązuje problemu, gdyż nienaturalnie błyskawiczny proces schnięcia tynku może powodować pęknięcia. Sztuczne suszenie nie sprawdza się także podczas malowania i nakładania tapet, gdyż mogą odbarwiać się i odklejać. Bardzo niewiele osób decyduje się na jakiekolwiek prace remontowe w okresie zimy i większość czeka do wiosny. W końcu nieprzypadkowo wiosenne porządki odbywają się na wiosnę. Co więcej, remonty w okresie zimy są wyceniane drożej przez niektóre firmy. Istnieją jednak prace remontowe, które z powodzeniem można realizować w okresie nawet największych mrozów. Do tej grupy zalicza się docieplenie poddasza, montowanie stelaży i mocowanie do nich płyt kartonowych, układanie paneli podłogowych, czy składanie mebli.
Nie polecam malowania zimą, bo nawet nie ma jak dobrze wywietrzyć malowanego pomieszczenia…zdecydowanie wtedy jest słabo :/ zwłaszcza jak trafi się jakaś smierdząca farba, która musi długo schnąć, a jej chemiczny zapach czuć przez następny tydzień. Z malowaniem lepiej wstrzymać się do ciepłego sezonu, mówię z doświadzcenia, ale z innymi pracami wenatrz, w sumie dlaczego nie, zwłaszcza jak jest trochę ciepłeksza zima, chyba to nie przeszkadza…
Malowanie zima to koszmar!!! U nas tez yło to samo, chcieliśmy tylko torchę pomalować mieszkanie, akurat było wtedy na minusie, wiec z wietrzeniem był straszny problem, tego zapachu farby nie mogliśmy pozbyć się przez naprawdę długi czas….a w mieszkaniu w bloku ciężko kóregos pokoju yle czasu nie uzywac… w dodatku wcześniej robiliśmy tez gładź wiec nie dość ze kurzyo się wszędzie to ten kurz był ni do wywietrzenia…
No właśnie tego rodzaju prace gdzie się bardzo kurzy jak w przypadku gladzi, albo takie gdzie używa się farb to nie jest robota na zimę. A już gładzi to szczezre ci współczuję. W mieszkaniu musieliście mieć az siwo od kurzu…potem po gładzi pył wychodzi na podłogach jeszcze przez kilka tygodni i nie można tego doszorowac…