Święta Bożego Narodzenia to niezwykły czas. Gonitwa za prezentami, zapach świątecznych potraw unoszących się po lokalnych alejkach czy niezliczone świąteczne ozdoby, rozświetlają nam rzeczywistość, zapewniając radość i wewnętrzny spokój. Coraz częściej możemy zauważyć lokalne walki o najlepiej oświetlony ogród czy przestrzeń przydomową. Kombinacji jest wiele. Co zrobić by nasz dom stał się świątecznym symbolem i wyróżnił w okolicy jako najładniejszy świąteczny ogród?
Decydując się na świąteczne ozdoby w ogrodzie musimy zadbać o odpowiednie warunki. Zła organizacja może doprowadzić do uszkodzenia sprzętu i ponoszenia zbędnych kosztów naprawczych.
Kupując lampki musimy dokładnie sprawdzić ich odporność na mróz, intensywne opadu śniegu, tym samym na dużą wilgoć. Stopień odporności określa się za pomocą IP oraz klas. Najkorzystniejszą wartością jest IP65 z klasą II. Warto zabezpieczyć się w gumową i niepalną izolację określoną mianem litery F.
Świąteczne lampki powinny być energooszczędne. Dobrym przykładem są świetlówki, halogeny czy oświetlenie LED. Ich cechą charakterystyczną jest niskie zużywanie energii, gwarantując tym samym wzrost oszczędności.
Ułożenie świątecznych lampek to trudne zadanie. Ciekawym sposobem jest wykonanie przezroczystych wężów, którymi możemy owinąć kolumny czy drzewka. Współcześnie stosuje się kurtyny świetlne o różnorodnych wymiarach. Ich wygląd może się kojarzyć z soplami lodu, gwiazdkami czy drobnymi żarówkami porozrzucanymi po całym drzewku. Tradycyjną metodą dekoracyjną są niewątpliwie łańcuchy, które nadają się na każdy typ roślinności.
Kreatywne ułożenie lampek a także niestandardowy dobór kolorystyczny, zagwarantuje nam pozycję lidera wśród dekoratorów świątecznych. Wystarczy odrobina wyobraźni by stworzyć niesamowite miejsce od którego nikt nie będzie chciał oderwać oczu.
Przypadkowo trafiłam na ten artykuł, a w sumie zawsze z mężem marzyliśmy żeby jakoś ozdobić nasz domek na święta. Teraz ceny lampek pewnie będą mniejsze więc zastanawiam się czy nie kupić na zaś. Czy orientuje się ktoś mniej więcej jak dużo prądu ciągną takie światełka i mniej więcej jaki byłby koszt gdybyśmy chcieli przyozdobić chociaż przód domu. I przede wszystkim – czym najlepiej to przymocować do dachu?
W sumie dobry pmysł, żeby lampeczki kupic poza sezonem – będzie na pewno sporo taniej niż w sezonie, w przedświątecznym szale kiedy każdy chce zrobić swiateczny ogórd dwa dni przed wigilia. Koszt oczywiście zależy od tego jak duże chcecie ozdob przymocować. Każdy sznur lampek ma swoja konketna moc z jaką swieci i to wtedy łatwiej obliczyć ile energii zużywają. Zreszt teraz sa raczej lampeczki LEDowe to ciagna mniej prądu. A co do mocowania – czasem zwykły snzurek jest dobrym rozwiązaniem.
My swoich nie mocujemy sznurkami ani niczy innym. Na dworze traktujemy lampki świąteczne jak girlandy i na przykład owijamy je o balustrady balkonow i tym podobne. Ladnie to całościowe wygląda. Te ledówki teraz ise nawet nie nagrzewają, ze nie ma obawy ze cos się przepali naet jak obwiążesz to najzwyklejszym sznurkiem. Pozdrawiam serdecznie
w tym roku zainspirowaliśmy się metodami znalezionymi na forum na stronie Archido pod tym postem i zroilismy tak jak mówiliście – girland – owineliśmy balustradę od balkonu i schodów prowadzaych na piętro, poowijalismy drzewka, w sumie nic nie trzeba było przywiązywać. Bardzo ładnie to wyszło nieskormnie powiem ;) dziękujemy za inspirację i pozdrawiamy
Faktycznie, sa teraz te słynne LEDówki. Przy sznurku obawailismy się trochę zwarcia, ze jeśli to się rozgrzeje to coś się może stać, ale w sumie LEDowe lampki się tak nie nagrzewają więc chyba w porządku całkiem. Nie ma obawy, że cośgrozi całej konstrukcji. Najprostsze rozwiązania sa najlepsze. Pozdrawiam.
Chociaż waśnie poza sezonem dużo cięzej dostać jakieś ładne lamki, w ogóle zwłaszcza latem to takie rzcezy znikają ze sklepow. Najlepiej to kupować takie rzeczy zaraz po swietach, wtedy sa posezonowe wyprzedaże i nprawde ogromne, ogrome obnzki! Świteczny ogród jak znalazł, ale na przyszły rok :)
Świąteczny ogród planowany już latem wydawał mi się przesada do niedawna, ale teraz już planuje, ale lampek nie mogę nigdzie dostać. Najlepiej jednka kupic cos na wyprzedażach zaarz po świętach. Firmy wtedy chcą się pozbyć starego asortymentu i nie stracić na przechowywaniu tego cały rok, a w nowym sezonie wejść z nowym towarem.
Mysle, ze długo na nowy asortyment nie będzie trzeba czekac, mamy już wrzesień wiec pewnie już jakos w listopadzie na poczatku pojawią się swiateczne reklamy, awięc i świąteczne ozdoby zapewne tez, tylko ze to będzie początek sezonu bozonarodzniowego wiec na pewnow szytsko będzie droższe ale nie tak drogie jak przed samymi swietami. Mysle ze planowanie świątecznego ogrodu na początku listopada też ma jakiś sens. Pozdrawiam
Takiego artykułu mi było trzeba. Jak tylko zaczęły się takie chusteczkowe pogody jak dzisiaj od razu pomyślałam o tym, że już chyba nie będzie cieplej i że trzeba sobie już powoli zacząć myśleć o świętach. Niby wydaje się to odległy temat, ale jednak to już za cztery miesiące. No nie da się ukryć. My zawsze u siebie na balkoniku wystawiamy świecącego bałwanka i brzegi dachu ozdabiamy migającymi światełkami. Kiedy chodzimy nieraz na spacery wieczorem aż miło się patrzy na tak ładnie ośwetlony domek. Na pewno dodaje to też ducha świąt, tej świątecznej atmosfery.
Nie tylko taka pogoda skłania dopisania o takich tematach ale wydaje mi się, zę też właśnie już powoli zbliżające się świeta, wiadomo, że jeszcze z miesiąc zanim rusza reklay, swiateczny wystroj skleppw i tak dalej, ale już etraz wiem po latach doświadczenia ze im wcześniej się takie rzeczy do ogrodu jaklampki kupuje tym można więcej zaoszczędzić, przed swietami najwieksza drożyzna, ostrzegam!
Ruszajcie do sklepów, bp teraz może być trpchę taiej, a przed samymi swietami będzie już za pozno – nie dość, ze wtedy rosną ceny bardzo to jeszczez wszystko przebrane i zostają te najsłabse lampki, a już pojawiają się pierwsze reklamy z Mikołajami, więc pewnei asortyment na półkach będzie się powiększał!!!! Jak ja uwielbiam ten swiateczny czas i świąteczny ogórd ubrany w kolorowe światełka czy to u nas czy u sąsiadów. Wygalda to po prostu bajecznie!!!
Artykuł teraz jak najbardziej na czasie. Dzięki za wasze komentarze bo tez mieliśmy z mężem problem jak to wszytsko odpowiednio przymocować, ale widże, ze każdy boryka się z takim problemem. Dobrze jest poczytać sugestię i tez pooglądać jakieś inspiracje. Może na Archido pojawi się kiedyś jakiś artykuł o tym w jaki sposób udekorować swój ogród na święta żeby niedużym kosztem na przykald wyglądał bardzo reprezentacyjnie? Pozdrowienia serdeczne!!
az teraz szkoda będzi tych szwystkich swiatecznych światełek ściągac z domu prawada ? :) tez tak mamy, u nas w tym roku lampek dużo – jak w Las Vegas, co prawda pracy masa, ale dzięki zrobieniu akich girland i poowijaniu balustrad i krzaczków nie trzeba było nic przywiązywać i wszytsko jakdo tej pory się ładnie trzyma.